W BETLEJEMSKIEJ STAJENCE. BETLEJKI I SZOPKI DOLNOŚLĄSKIE
To już ostatnie chwile z wystawą zatytułowaną „W betlejemskiej stajence. Betlejki i szopki dolnośląskie”, [1] którą można zobaczyć w Muzeum Górnośląskim w Bytomiu.
Kolekcja szopek to śląskie szopki bożonarodzeniowe ze zbiorów Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu ,oraz szopki z Dolnego Śląska pochodzące ze zbiorów Muzeum Etnograficznego – Oddziału Muzeum Narodowego we Wrocławiu oraz Muzeum Ziemi Kłodzkiej w Kłodzku. Bytomska kolekcja betlejek jest autorstwa między innymi Leona Kampki i z firmy Schaefera [2] z Piekar Śląskich. Inna kolekcja to szopki dolnośląskie nazywane diorami ciekawe są szopki skrzyniowe pochodzące z XVIII i XIX wieku ukazujące betlejemską scenę narodzenia Dzieciątka Jezus.
W drewnianych kasetkach stajenka wkomponowana jest w wielowymiarową przestrzeń miasta i krajobrazu górskiego. Prezentujemy także szopki ludowe, drewniane, wykonane przez dolnośląskich artystów z lat 70. i 80. XX wieku, swym wyglądem nawiązują do tryptyków.
Dopełnieniem wystawy są obrazy o tematyce Bożonarodzeniowej jednym ze autorów jest Erwin Sówka [3] i prezentuje scenę narodzenia w scenerii Nikiszowca. W wystawie zobaczymy też zastawiony stół wigilijny i woskową szopkę.
[3] Erwin Sówka – urodzony 18 czerwca 1936 roku w Giszowcu, zmarł 21 stycznia 2021roku to Śląski malarz zaliczany do prymitywistów pracował jako górnik w kopalni węgla kamiennego Wieczorek w Janowie. Był ostatnim twórcą grupy Janowskiej. Jego prace były prezentowane w kraju i zagranicą m.in.: we Francji, Włoszech, Chorwacji. Ciekawostką jest o jego twórczości został nakręcony film dokumentalny pt Angelus. 25 stycznia 2021 roku został pochowany na Nikiszowskim cmentarzu uczestnikiem pogrzebu był premier Mateusz Morawiecki.
[4] Jacek Źróbek – członek Archikonfraterni Literackiej od 2000 roku, podróżnik, fotograf, – udział w konkursach World Press photo, reporter pasjonat turystyki górskiej, miejskiej, pisarz, dziennikarz, Katolik blogowy redaktor parafialnego ,,Dzwonka Janowskiego” lata 2007- 2018, oraz współautor publikacji w gazecie „Co tydzień”, i innych, książkowych religijnych między innymi o Prymasie Józefie Glempie. Autor zdjęć i filmów podróżniczych.
Autor kilku wystaw. Między innymi wystawy o dekanacie Mysłowickim w 140 rocznicę istnienia.
W działalności publicznej- współpraca z Muzeum Miasta Mysłowice, dla Śląska – współpraca z Stowarzyszeniem –Solidarni 2010, oraz wspieranie patriotycznych inicjatyw dla Ojczyzny. Byłem fotografem kilku wielkich wydarzeń i uroczystości państwowych w Polsce i Europie. Moje szlaki przemierzone to południowe, północne , zachodnie, w niewielkiej część wschodnia.
To już 7 raz Trzej Królowie wraz z orszakami przeszły 6 stycznia [1] ulicami miasta Mysłowice, [2] aby spotkać się rynku i pokłonić się małej dziecinie. Śpiewem kolęd każdy z orszaków prowadzony przez mędrców ze Wschodu. Królowie Kacper, Merchior i Baltazar wyruszyli ze swoją świtą z różnych parafii.
W role królów [3] wcielili się w tym roku Rafał Myrda – Baltazar, Piotr Fadavi – Melchior i Sławomir Bajor – Kacper. Świętą rodzinę odegrali Danuta i Wojciech Kowalczyk z rocznym dzieciątkiem Krzysiem w towarzystwie dwóch starszych synów – Piotrem i Sebastianem.
Kolorowe orszaki miały swoją symbolikę jednym z orszaków też szła Archikonfraternia Literacka ubrana w swoje niebieskie kontusze. Pierwsze orszaki były organizowane w Hiszpanii [4] już w 1885 roku ta najstarsza parada Trzech Króli jest organizowana w miejscowości Alcoi. Los Reyes Magos świętuje się już wieczorem 5 stycznia. W wielu miastach urządzana jest „ La Cabalgate de Reges Magos”, gdzie czci się Święto Trzech Króli. Hiszpańskie orszaki są wyjątkowym widowiskiem, gdzie królowie wędrują na koniach wielbłądach, a nawet słoniach w otoczeniu świty.
W Sevilli Trzej królowie przybywają w złotej karecie. Jak to zwyczaj nakazuje królewscy paziowie rzucają słodycze. W Balceronie podczas „Cavalcada de Reis Mags d’Orient ” to katalońska wersja Trzech króli, jest z ogromnych ciężarówek z których się zrzuca kilkanaście ton cukierków. Niestety obchody święta Epifanii w Hiszpanii zatracił swój religijny charakter i stał się karnawałową zabawą Fiestą. W Polskiej tradycji orszaki Trzech Króli wywodzą się z jasełek i kolędowania. Polskie orszaki Trzech Króli zaliczane są do największych ulicznych jasełek na świecie.
Tegoroczny orszak był pod hasłem pomocy Hospicjum Cordis. [6] Cały dochód został przekazany na cel hospicjum. Na rynku byli obecni hospicyjni wolontariusze z puszkami. Tradycyjnie była też gorąca grochówka serwowana z kuchni polowej i ciepłe napoje, które też zasiliły Hospicjum. Radosne świętowanie przyciągnęło mieszkańców wraz z chórem Familia kolędowali dla dzieciątka. Gospodarza miasta nie było.
[7] Jacek Źróbek –członek Archikonfraterni Literackiej od 2000 roku, podróżnik, fotograf, – udział w konkursach World Press photo, reporter pasjonat turystyki górskiej, miejskiej, pisarz, dziennikarz, Katolik blogowy redaktor parafialnego ,,Dzwonka Janowskiego” lata 2007- 2018, oraz współautor publikacji w gazecie „Co tydzień”, i innych, książkowych religijnych między innymi o Prymasie Józefie Glempie. Autor zdjęć i filmów podróżniczych.
Autor kilku wystaw. Między innymi wystawy o dekanacie Mysłowickim w 140 rocznicę istnienia.
W działalności publicznej- współpraca z Muzeum Miasta Mysłowice, dla Śląska – współpraca z Stowarzyszeniem –Solidarni 2010, oraz wspieranie patriotycznych inicjatyw dla Ojczyzny. Byłem fotografem kilku wielkich wydarzeń i uroczystości państwowych w Polsce i Europie. Moje szlaki przemierzone to południowe, północne , zachodnie, w niewielkiej część wschodnia.
NIECH BOŻA DZIECINABŁOGOSŁAWI BEZ ZMARTWIEŃ Z BARSZCZEM Z USZKAMI, GRZYBAMI, KARPIEM, KREWERKAMI I OSTRYGAMI NA WIGILIJNYM STOLE Z GOŚCIEM NIOSĄCYM NOWY ROK.
NIECH KOLĘDOWY CZAS SNUJE SIĘ WESOŁOŚCIĄ
I POKOJEM, PRZY ZAPACHU GAŁĄZKI ŚWIERKOWEJ
W RODZINNYM GRONIE I ZDROWIA DLA LUDZI, KTÓRYCH SPOTYKAMY.
NIECH DZIECIĄTKO PRZYNIESIE POKÓJ
LUDZIOM GŁODNYM – NASYCENIE,
CHORYM SIŁĘ DO WALKI.
DZIECIOM WIARY MAŁEJ DZIECINY JEZUSA POD ŚWIECY ŁUNĄ NIECH OŚWIETLA DROGI ŻYCIA I SZCZĘŚCIA.
STILLE NATT HELLIGE NATT ALT SOVER… LA GUDS BARN VELSIGNERE UTEN BEKYMELSER MED BORSHCH MED SOPPP, KARPE, REKER OG ØSTERS PÅ JULEBORDET MED GJESTEN BÆR DET NYTTÅR. LA JULETIDEN VÆRE GLAD OG EN FRED, MED LUFT AV EN GRANGREEN MED FAMILIE OG HELSE FOR MENNESKER VI MØTER. MÅ BARNET BRINGE FRED TIL SULTENDE MENNESKER – TILFREDSHET, JEG HAR STYRKEN TIL Å KJEMPE. TIL TROENS BARN TIL DET LILLE BARN AV JESU UNDER LYSSKJØRET, LA DET OPPLYSE LIVS- OG LYKKENS VEIER. OG DEN HELLIGE FAMILIEN LÆRER OSS KJÆRLIGHET TIL MENNESKER.
Boże Narodzenie pozwala nam przeżywać prawdę, że Bóg z miłości do człowieka przyjął ludzką naturę, aby nas zbawić- wyzwolić z mocy zła. Jezus Chrystus przynosi ludziom dar miłości Ojca Niebieskiego. Dzielimy się tym darem, gdy w okresie świątecznym, łamiąc się opłatkiem, składamy sobie życzenia.
Na zbliżające się Święta Bożego Narodzenia pragnę złożyć wszystkim z serca płynące życzenia radości, pokoju, Bożej łaski i opieki malutkiej dzieciny.
Co można zobaczyć w Gdańsku[1] w styczniu w okresie świątecznym i poświątecznym ?
Tym razem w podróż wybrałem się na szlak pomorski do miasta leżącego na północy w województwie pomorskim nad Bałtykiem przy ujściu rzeki Motławy do Wisły.
Turystykę świąteczną[2] bo tak można nazwać podróżowanie w czasie okresu Bożonarodzeniowego. Z Katowic[3] wyruszyłem tradycyjnie już Czeskim Leo Expresem[4] w piątkową noc, aby rano dotrzeć do zimnego Gdańska. Pierwsze skierowane kroki doprowadziły mnie na starówkę[5], o budzącym się świcie dnia w czasie świątecznych chwil można jeszcze podziwiać potężną jaśniejącą blaskiem ledów choinkę[6] przy ratuszu.
Tak rozpoczyna się krótka przygoda w styczniowy czas. Podziwiając zabytkową architekturę i wędrując ulicą Długą zmierzam do Bazyliki Mariackiej[7], aby zobaczyć pierwszą stajenkę znajduje się po prawej stronie od ołtarza .Przyglądając się żłóbkowi jest skromny figury są duże i stoją na słomie.
Co zobaczymy w przestrzeni publicznej Gdańska?[8] – to ozdoby świąteczne, nie mogło na Pomorzu zabraknąć symboli morza, i tak znajdziemy tam np.: oświetlony żuraw z prezentami.
Instytucje muzealne[9] proponują kilka ciekawych wystaw związanych z religijności społeczności Gdańskiej.
Zatrzymajmy się tam na chwilę, aby poznać dwie wystawy.
Jedna dotyczyła protestanckiego Gdańska[11] w czasie 500-lecia wystąpienia Marcina Lutra. Spojrzenie na ekspozycję pokazuje jak rodził się protestantyzm w epoce nowożytnej.
Druga wystawa to już odwołuje się do religijności osobistej[12] w Niderlandach.
Tytułem ekspozycji jest ukazanie sztuki dewocji osobistej – ,,Zamieszkać z Chrystusem i Marią. Sztuka dewocji osobistej w Niderlandach w – 1450-1590 roku”.
Ekspozycja przygotowana została z zebranych zbiorów Polskich. Przyjrzyjmy się tej ekspozycji. Wystawa ukazuje sztukę religijną późnośredniowieczną- niezależną od wpływów i kontroli kościoła. Sztuka ta jest odzwierciedleniem nurtu panującego jako ,,Devotio moderna” i jest oparta na życiu wspólnoty i pobożności pozaliturgicznej, indywidualnej i mistycznej. Na wystawie można zobaczyć dzieła cenionych mistrzów niderlandzkich gotyku i renesansu[13], a są to warsztaty:
Albrechta Boutsa – znanego z legendy o świętej Marii Magdaleny, Joosa Van Cleve i Quentina Massyna, który ukazał modlitewniki iluminowane – zbiory pochodzące z bibliotek Czartoryskich[14] i Muzeum Narodowego w Krakowie.
Idźmy dalej w inne miejsce do Centrum Sztuki Współczesnej[15] tam zobaczymy i doznamy coś innego świeckich doznań – „Anomia w łaźni”.
Co to takiego –Anomia. Gdy sięgniemy do słownika Języka Polskiego[16], to odkryjemy i znajdziemy słowo „anomia”- wczytując się przeczytamy że jest to „ zjawisko społeczne polegające na rozpadzie powszechne przyjętych norm i więzi społecznych występujące w czasie wielkich kryzysów”. Czy takie doznania mogą być akceptowane, czy wspólnota to istota życia. Odpowiedz na tą grę zostawiam widzom.
Gdy już zapoznamy się z sztuką muzealną.
Wyruszmy w poszukiwaniu świątecznej małej architektury podziwiając stajenki w kościołach. Wędrując po Polsce [17] w czasie okresu świątecznego próbuję poznawać bogactwo i tradycję w różnych regionach Polski jak powstają stajenki.
Co wyznacza trend i powstawanie żłóbków. Każdy z regionów Polski ma swoje ulubione stajenki, gdzie często mieszkańcy, udają się, aby kolędować. Bogactwo żłóbka wyznacza społeczeństwo. Przyglądając się stajenkom można wytyczyć regiony Polski, które to stajenki są bogate i ubogie.
Z obserwacji – zachodnie regiony Polski prezentują swoje stajenki w bogactwie, a wschodnia część Polskiej ziemi swoje stajenki ma uboższe i skromniejsze.
Gdzie zobaczymy niezwykłe szopki w Gdańsku?
Jak co roku Franciszkanie[18] przygotowują największą szopkę ruchomą w Trójmieście znajduje się ona w kościele pw. Świętej Trójcy w bocznej nawie.
Symboliką w części odwołuje się do Gdańska. Tak możemy zobaczyć tam motyw nabrzeża Motławy z Żurawiem, zauważymy też zabytkowe kamienice i kościoły między innymi: bazylikę Mariacką, ratusz główny, oraz współczesne stoczniowe dźwigi. Wśród zabytkowych makiet budynków poruszają się figury – które na przestrzeni czasu wpisały się Gdańsk. Więc zobaczymy między innymi: Świętego Wojciecha, Świętego Jacka Odrowąża, Daniela Gabriela Fahrenheita, Jana Heweliusza, czy Artura Schopenhauera. Na dziedzińcu kościoła Franciszkańskiego zobaczymy drewnianą szopkę żywą , gdzie obok figury dzieciątka Jezus pojawiają się żywe zwierzęta. Gdy już choć chwilę po kolędujesz przy dzieciątku.
Wyrusz w dalszą wędrówkę w poszukiwaniu małej dzieciny do kościoła pw. Zmartwychwstania Pańskiego w Strzyży[19] –tam zobaczysz żłób, też ze zwierzętami.
Ruchomą stajenkę odkryjemy też w Kościele Świętego Maksymiliana Kolbe[20] na Suchaninie i w Kościele Świętego Judy Tadeusza[21] na Łostowicach.
Artystyczną perełkę możemy zobaczyć w Gdańsku Oliwie[22]. Kunszt wykonania stajenki jest w piasku[23].
Wykonywało ją 4 artystów z 90 ton piasku, symboliką odwołuje się do Gdańska. Czas szybko ucieka idąc już na dworzec autobusowy jeszcze chwilę oglądam architekturę miasta. Na dworcu już czekał autobus czeski do Katowic, a stewardessa z Pragi często zachęcała do pysznej kawy i dań.
[7] Bazylika Mariacka konkatedra Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny – potężny budynek z zegarem astronomicznym i Figurą Matki Bożej Pomorza , w okresie świąt Bożego Narodzenia żłóbek znajduje się po prawej stronie ołtarza głównego w nawie
W niedzielne popołudnie w parafii Kolbego [1] Mysłowicach –Janowie odbyły się jasełka scholii dziecięcej[2]. Tradycją świąt Bożonarodzeniowych to oprócz stajenki, choinki i śpiewania kolęd wpisuje się też przekaz jasełek – to widowisko o Bożym Narodzeniu wzorowane na średniowiecznych misteriach Franciszkańskich[3], w staropolskim słownictwie jasło oznaczało żłób.
Warto tu dodać że największe jasełka to uliczne, które odbywają się w uroczystość Objawienia Pańskiego [4] wtedy to wyruszają Orszaki Trzech Króli.
Najczęściej jasełka wykonywane są przed pasterką.
W tym roku dziecięca schola przygotowała widowisko pt: Bajkowe jasełka – to opowieść oparta na znanych bajkach-postacie zamieniły się małych aktorów między innymi: Pinokia, Calineczki, Smerfa ,Czerwonego Kapturka, ale też były rybak…..
Dla dorosłych to przypomnienie sobie bajek, jak to babcie czytały swoim milusińskim. Grupa małych aktorów liczyła 12 osób, towarzyszył im zespół scholi i instrumentalny który liczył 15 osób. Licznie przybyli parafianie ,aby zobaczyć jak to było 2000 lat temu gdy mała dziecina się rodziła.
[1] Parafia Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny i świętego Maksymiliana Kolbe w Mysłowicach
[2] Jasełka dziecięcej scholi – 7 -01-2018 godz 15:15 Link
[3] Bożonarodzeniowe jasełka – misteria Franciszkańskie – historia – pierwszym twórcom misteriów był święty Franciszek z Asyżu pierwsza taka scena zaaranżowana w 1223 roku w Greccio
[4] Uroczystość Objawienia Pańskiego – 6 styczeń – Jasełka uliczne – tzw Orszak Trzech Króli – pierwsze orszaki które wędrowały po ulicach miast pochodzą z Hiszpanii- i w kulturze Hiszpańskiej tradycyjnie przygotowywane są 5 stycznia –trzech królowe jadąc ulicami miast rzucają cukierki dzieciom, w tradycji Hiszpańskiej wieczorem 5 stycznia dzieci dostają prezenty. Najstarszym na świecie jest orszak w Alcoy
Jaki jest fenomen budowania stałnek, betlyjek, że co Roku w tym kościele?
Kiedy sięgniemy historii do nas poprowadzi do zaszłych czasów, aż do świętego Franciszka [1] z Asyżu, który jako pierwszy zbudował stajenkę. Zwyczaj się nieważne, ale i często w domach można było zobaczyć małe betlyjki. Chodzi o to, aby uzyskać więcej informacji od Krakowskie. [2] Na śląsku odrόżnej klasy budowli szopek ci odwołujacych się do pracy i fikcji [3] , prace te są są węgla [4] ,
postacie zaczerpnięte z śląskich strojów ludowych. IX konkurs szopek [5] gospodynie w Muzeum Śląskim. W tym roku do konkursu zgłoszono 83 [6] prace, w którymź brały na miejscu z udziałem szkół oraz dla uczniów na ukośnych placówkach oświatowych. Kategoria konkursowe [7] obejmujący grupy wiekowe 7-9 lat, 10-12 lat, 13-15lat, 16-18lat, oraz szopkę rodzinną. Ciekawostką jest, że co gorę laureatów temu Sikorów [8] , która wyznacza nowe trendy w nietuzinkowych pomysłach na stajenkę. Coated musze odsiedzieć parę rzeczy. Pomysł na świętą rodzinę z wykończeniem fantazje wykonania np. w tym łyżka do drewna [9], dla koneserów muzyki też znalazła się, tworząc z natury, ale trzymający, co sugeruje kolędowanie dla Świętej Rodziny. Jakie można zobaczyć jeszcze stajenki? – Zachęcam do najbliższych muzeum miejskiego w Rudzie Śląskiej i zagłosowania na Górnośląską szopkę publiczności. Niech ta moja tradycja wytwarzania małych szopek wpisuje się w pokazywania śladów pracy i ludowej tradycji Bożonarodzeniowej.